www.pifactory.fora.pl

Kachimi · Wysłany: Nie 10:29, 20 Mar 2011 Temat postu:

Zaczynacie szybki pojedynek w gęstych krzewach co chwila zahaczając o dzikie róże, pokrzywy i inne zielsko. Błyskawicznie wymieniacie ciosy, najpierw ty tniesz go po żebrach potem on kłuje cię w bok. Następne twoje ciosy wychodzą idealnie! Są szybkie i precyzyjne. Zmęczony mężczyzna dostaje cios za ciosem po czym pada w gęstwinie... (jeszcze żyje) Patrzy na ciebie błagalnym wzrokiem, lecz nic nie mówi.

sprezyn · Wysłany: Nie 10:37, 20 Mar 2011 Temat postu:

dzgam go w krtan i szybko sie rozgladam czy ktos inny dobiega do mnie

Kachimi · Wysłany: Nie 10:43, 20 Mar 2011 Temat postu:

Jak na razie nikt nie wychodzi. Jesteś trochę ubrudzony jego krwią.

sprezyn · Wysłany: Nie 10:57, 20 Mar 2011 Temat postu:

skradam sie pod jaskinie i lukam czy ktos jest w srodku

Kachimi · Wysłany: Czw 21:15, 31 Mar 2011 Temat postu:

Dochodzisz do wejścia do jaskini. Widzisz cienie z ogniska które ktoś rozpalił w środku. Dochodzą do ciebie dźwięki rozmowy. Są ciche i spokojne. Widzisz sylwetki około 5 osób. W tym kogoś niższego... możliwe, że to ten chłopiec.

sprezyn

czy ten poprzedni koles mial jakas bron strzelajaca ? jesli tak wracam do niego biore bron i znowu wracam pod jaskninie. jesli nie to rozgladam sie za mozliwoscia podejscia do oggniska nie zauwazonym

Kachimi

mial tylko ta szpade. przy scianie jest polka skalna, ale jest waska i wyglada niepewnie. jednak to jedyna droga ktora przeniesie cie na druga strone jaskini skad mozna podejsc zdecydowanie blizej.

sprezyn

ide po tej polce ostroznie i przed kazdym krokiem macam stopa miejsce gdzie mam stanc tak dla pewnosci

Kachimi

Gdy jesteś już o krok do przejścia na drugą stronę tylna noga zsuwa się ze skały i upadek w dół (na ostre kamienie) jest wielce prawdopodobny. Czy aby na pewno? Los może się do ciebie uśmiechnie. Możesz:
- spróbować odbić się nogą od półki z której spadasz by dolecieć na drugą stronę jaskini.
- rzucić się ku stalaktytowi wyrastającemu z "sufitu" jaskini
- rzucić się ku małej jamie znajdującej się pod półką z której spadasz.

PS: Zalatuje paragrafówką ale tak mi łatwiej.

sprezyn

wybieram opcje trzecia

Kachimi

Fartem udało ci się wbić do szczeliny, obsunelo sie kilka kamieni i spadly na ziemie robiac troche halasu ale na twoje szczescie schowales sie glebiej i nikt cie nie zauwazyl. dostrzegasz ze w szczelinie znajduje sie jeszzce inne wyjscie oraz dziwny tunel idacy w dol. jest on bardzo sliski a wilgotna powierzchnia odbija swiatlo.

sprezyn

ide tym przejsciem trzymajac sie scian, jesli jest na tyle slisko zeby zjechac na dupie to zjezdzam

Kachimi

"Tym przejsciem"? Znaczy? Wilgotnym tunelem czy dalej przez szczelinę w której jesteś?

sprezyn

tunelem

Kachimi

Ok. Robisz powolne i ostrożne kroki ale nie udaje ci się uniknąć lądowania na rzyci. Zsuwasz się w dół tunelu z coraz większą prędkością. Potem wypadasz do podziemnego jeziora. Woda jest krystalicznie czysta. Na ścianach ze skały dostrzegasz mnóstwo niebieskiego kamienia. Słyszałeś sporo o tym... W łacinie to Lapis lazuli, ale ty znasz owe kamulce jako Lazuryt. Woda sięga na kilka metrów. Pod ścianami masz sporo miejsca żeby stać a nawet leżeć.