www.pifactory.fora.pl

Kachimi

Tutaj proszę Gracza - sprezyn. O zamieszczenie postaci, oraz ewentualne pytania i uwagi. Sesja nie zacznie sie od razu bo musze ogarnac pare spraw. Jednak uwazam ze ruszy rychlo w czasie i bedzie fajnie. Oby inni zalowali Smile

sprezyn · Wysłany: Pią 0:51, 04 Mar 2011 Temat postu:

Daniel Solari wiek 35 lat
Hiszpania (+3 do walki)
GRUPA 1. WALKA - 6
Broń dystansowa – 3 + 1
Broń ręczna – 3 + 1
Bójka – 3 + 1
GRUPA 2. NAUKA - 1
Medycyna –
Finanse – 1 + 2
Wiedza –
GRUPA 3. FACH - 2
Sztuka –
Rzemiosło –
Złodziejstwo – 2
GRUPA 4. PODRÓŻ - 5
Wytrzymałość – 3
Jeździectwo –
Żegluga – 2 + 1
GRUPA 5. OBYCIE - 4
Negocjacje – 2 + 1
Empatia – 1
Etykieta – 1
GRUPA 6. PRZETRWANIE - 3
Skradanie się –
Spostrzegawczość – 3 + 1
Kamuflaż –

Wady: wyrostek, jednoki, uzależnienie, nemezis 6 , amnezja -razem 13
Zalety: karczemny piesciasz 2,przyjazna twarz 3,osiłek 4,przysługa 6, przysługa 6
Przysługa- pomogłem pewnemu bogatemu jegomościowi w zemście, włamywacze wkradli się do jego domu i zabili mu żonę. Obiecałem mu, że przyniosę ich głowę, też tak zrobiłem. Obiecał mi, że się odwdzięczy.
Przysługa- pomogłem generałowi pewnej floty w załatwieniu piratów. Dokładniej pewien pirat miał przyłożoną szablę do szyi generała, widząc to strzeliłem do pirata i padł. Generał powiedział, że będzie mi wdzięczny do końca życia.

Szlif
1. Ubrany elegancko, jak szlachcic. 160 w kapeluszu z przepaską na oku.
2. Bardzo wylewny, towarzyski. Potrafi zagadać na śmierć
3. Nie zważam na to czy kogoś zabiję czy nie, jeśli zginął od mojej szpady widocznie tak mu było pisane
4.Jestem wolnym strzelcem, rodziców nie pamiętam, nie byli mi potrzebni. Starszy brat jeszcze chyba żyję, nie widziałem go pare wiosen. Wypłynął w morze kilka lat temu i od tamtej pory nie dawał o sobie znać. Jego imię to Juan
5.Gentelmen jak najbardziej, jakies motto? zadne jak sie napatoczy na mysl tak powiem
6.Nie rozmawiam na temat polityki i nacji
7.Przygód, sławy, pieniędzy i kobiet.
8.Jak kazdy mam wrogow i przyjaciol. Wrogowie, hmnn mam kilku, paru ludziom się naprzykrzyłem gdyż widzę im kasę, dosyć sporą. A przyjaciele to ci którym się przysłużyłem i utrzymuję z nimi stały kontakt. Najlepszy przyjaciel to Victor
9.Niezaleznosc przede wszystkim, lecz fajnie by bylo zaciagnac sie na jakis galeon floty
10.Ciaglych przygod

Moi rodzice byli zwykłymi lekko zamożnymi ludźmi. Zgineli jak byłem w wieku młodzieńczym. Udało mi się przetrwać dzięki przekrętom i zdolności gadania. Nie mam wyuczonego konkretnego fachu. Na Artedii znalazłem się poprzez wbicie się na statek i przypłynełem właśnie do Artedii.

Ekwipunek napisze zaraz L Very Happy

Kachimi · Wysłany: Pią 15:53, 04 Mar 2011 Temat postu:

1. Rozwiń zaletę Przysługa - chce wiedzieć kogo dotyczy i jak do tego doszlo.
2. Livewire? Mnie nie nabierzesz. Zmień. Gdyby to był angol to byłoby spoko. Ale wyobrażasz sobie hiszpana z takim nazwiskiem? Weź Ilabaqa albo Ilabaca Smile

Już bardziej pasuje Very Happy

3. Opowiedz troche o bracie.
4. Wrogowie i przyjaciele - jest roznica miedzy "ten mnie lubi a ten nie" to po prostu stosunki. Wróg ma mocny powód by cie nie lubic a przyjaciel analogicznie odwrotnie Very Happy

5. Czekam na eq.
6. Daj jakas historie. Kim byl? czym sie zajmowal? Skad sie wzial na Artedii... Za duzo statystyk za malo fabuly w twojej postaci.

sprezyn · Wysłany: Pią 20:31, 04 Mar 2011 Temat postu:

aktualizacja zrobiona, napisze jeszcze jak ekwipunek zrobie

Kachimi · Wysłany: Sob 0:01, 05 Mar 2011 Temat postu:

Juan i Victor - rozwiń. Osobno w poście nie edytuj ich tylko dodawaj nowe.

sprezyn · Wysłany: Sob 13:42, 05 Mar 2011 Temat postu:

Juan - starszy brat, starszy o 2 lata od mnie. Marynarz. Po smierci naszych rodzicow zalamal sie i wyplynal w morze jak najdalej od naszego rodzinnego miasta. Bardzo się mną opiekowal, byl dla mnie najwazniejsza osoba. Wyplynelem w swiat po to żeby go znaleźć .

Victor - znamy sie od przyszlowiowej piaskownicy. Rozne zamieszki czy psoty byly robione w szczegolnosci przez nas. Kazdy nas znał w Cadis. Bylismy jak bracia blizniacy, czasem ciezko bylo nas odroznic. Mial szeroka wyobraznie i plany na przeszlosc. Wyplynal nie dawno tez w swiat zeby dolaczyc do jakiejs wielkiej armi.

2 litry rumu = 6
2 dzienne racje pozywienia = 12
1 manierka = 10
1 Kordelas = 50

łacznie 78 , pozostalo 22

Kachimi · Wysłany: Sob 14:40, 05 Mar 2011 Temat postu:

musisz wykorzystac wszystko, czyli wydac 22 denary. jak chcesz cos z poza sklepu to mow. oszacuje wartosc.

rozumiem ze jestes z Cadiz? opowiedz o smierci rodzicow.

sprezyn · Wysłany: Sob 15:43, 05 Mar 2011 Temat postu:

czarny kot o imieniu Oscar - 15
za reszte tytoniu , nie ma chyba tego w sklepiku Very Happy

Z tego co mi brat opowiadal podczas zamieszek w Cadis, rodzice sploneli w domu. Miałem w tedy moze ze 3 do 5 lat. Brat wydostał mnie z tego domu i przezylismi. Od tamtej pory radzilismy sobie sami

Kachimi · Wysłany: Sob 15:45, 05 Mar 2011 Temat postu:

jest

dostajesz kg tytoniu. i 20 bibulek gratisowo.

sprezyn · Wysłany: Sob 15:51, 05 Mar 2011 Temat postu:

kilo za 7 denarów Very Happy

bomba

chyba wszystkie formalności gotowe , można zaczynac ?

Kachimi · Wysłany: Sob 17:05, 05 Mar 2011 Temat postu:

Jakie uzależnienie? Już zaczynamy ale odpisz.

sprezyn · Wysłany: Sob 20:11, 05 Mar 2011 Temat postu:

jakie uzaleznienie ? palenie tytoniu i rum , nic nie pisalem o uzaleznieniu

Kachimi · Wysłany: Nie 0:41, 06 Mar 2011 Temat postu:

wykupiles taka wade przeciez... ogar.